wtorek, 6 maja 2014

Plany na przyszłośc bliższą i dalszą

Hejka!
Jako że nie znam się na blogach i nie wiem, czy legalne :) jest dodawanie dwóch notek jednego dnia, to spróbuję się streszczac (ostrzegam, pewnie się nie uda).

Niedawno (czyt. wczoraj) zwiedzałam internet siedząc w domu zamiast w szkole z powodu choroby ;) i zobaczyłam coś, przez co moje gałki oczne niemal nie poturlały się po podłodze. Mianowicie zobaczyłam TO:
Breyer Snowman Famous Show Jumper

Ten mold kusił mnie od dawna swoją "idealnością", ale maśc Ravela nie była szczególnie interesująca, mój wzrok spływał po koniu jak woda po kaczce i wędrował ku Zenyatcie, która wygrała batalię o miejsce na mojej półce. A teraz! To jest coś na co się liczy, przeszukując oferty sprzedaży breyerów. Jak dla mnie Snowman wygrywa Internet! Jeśli kogoś interesuje historia tego konia, to zapraszam na herbatkę do cioci wikipedii.
W poprzedniej notce wymieniłam trochę ekwipunku do jazdy klasycznej. Snowmanowi by pasowały, więc dla Zen trzeba było coś wymyślec... i stwierdziłam, że Zen wygląda jak takie lekkie konie do naturalu, a zatem westowy ekwipunek pasuje idealnie. Klacz ma na razie ogłowie, a siodło do westernu czeka na zrobienie lub...kupienie. Stajnia w budowie. Ale przydałyby się plastikowe lub drewniane narzędzia stajenne w stylu łopata, widły, taczka, wiadra, szczotki itp.... Jeśli ktoś z was ma coś takiego lub zna sklep internetowy oferujący takie rzeczy to proszę, napiszcie info w komentarzu.
Pozdrawiam
Horta

3 komentarze:

  1. Snowman mnie nie kusi, bo mam Ravela, ale z chęcią obejrzałabym go na żywo. Może skradłby też i moje serce? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. można dodawać dziennie ile notek się chce ;) ;) ;)
    siodła westernowe są fajne, ostatnio robiłam (moja najnowsza notka)
    amore-cane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń